A mógł ugryźć! Dlaczego nie znoszę miejskich posiadaczy psów.
Opublikowano: 05.02.2024 r.
Mieszczuchy męczą psy trzymając je w betonoewych klitkach, a kiedy je wyprowadzają, to męczą współobywateli psimi kupami i ryzykiem pogryzienia.
Oczekując nas czerwone światło na skrzyżowaniu ulic Białorusina Tadeusza Kościuszki i Warega Bolesława Chrobrego, zyskałem sąsiada z psem. A właściwie psa i jego człowieka za sąsiada. Pies rzucił mi się do nóg, zaczął mnie obwąchiwać. Interwencja u jego człowieka i prośba o skrócenie smyczy nie przyniosła rezulatu.
A co,pogryzł?
Nie, nie pogryzł. Był na szczęście mniej agresywny niż kretyn po drugiej stronie smyczy.
Na szczęście. Bo pogryść, przecież mógł.
Co do kretyna mam pewność, że zrozumieć nie mógł.
Subscribe
0 komentarzy